Paulina – Polka, kielczanka i Rui, pochodzący z Mozambiku. Para poznała się dawno temu na studenckich praktykach zagranicznych w Kambodży organizowanych przez AISEC. Spotkali się wtedy tylko jeden jedyny raz, by po 4 latach całkiem przypadkowo trafić na siebie w Lisbonie! Od tamtej pory są nierozłączni, a od niedawna połączeni również węzłem małżeńskim. Ślub i wesele, na którym mieliśmy okazję być, by uwiecznić fotograficznie najpiękniejsze chwile Ich Wielkiego Dnia, odbył się Polsce.
Para młoda szykowała się do uroczystości wspólnie ze sobą, a także wraz z najbliższymi. Na zdjęciach z przygotowań, jakie wykonaliśmy jako fotograf ślubny (Kielce), podziwiać można między innymi Pannę Młodą ubierającą zjawiskową suknię ślubną od Madonny. Ślub plenerowy, bo taki zaplanowali sobie Młodzi, miał miejsce w iście magicznej oprawie – w ogrodzie Dworku Binkowski, zlokalizowanego w Kielcach. Przepiękne dekoracje z lampek dające „miliony” światełek, w tym kurtyna świetlna, prezentowały się tutaj spektakularnie i tworzyły niepowtarzalny, romantyczny nastrój. Jako fotografowie na ślub (Kielce) byliśmy pod wrażeniem.
Ceremonię urozmaicił ciekawy pomysł na podanie Młodym obrączek. Świadkowie rozwinęli długą wstążkę biegnącą od Pary Młodej aż do samego wejścia do namiotu i tam wsunęli na nią obrączki, które następnie wędrowały po wstążce od gościa do gościa docierając na samym końcu do Państwa Młodych! W takich to bajkowych okolicznościach Para powiedziała sobie „tak”, a następnie odebrała liczne serdeczne gratulacje i życzenia od rodziny oraz przyjaciół.
Jak możecie się domyślać, Dworek Binkowski był również miejscem, w którym odbyło się wesele Pary Młodej. Pierwszy taniec zachwycił gości. Ciężki dym sprawił wrażenie, jakby Nowożeńcy tańczyli w chmurach, a konfetti z serduszek było pięknym finałem choreografii. Taki obrazek to idealna fotografia ślubna (Kielce)! Warto zauważyć również, że eleganckie wnętrza Dworku były udaną kontynuacją plenerowej scenerii ślubnej.
A co najważniejsze, goście weselni świetnie się tu czuli i bawili! Dbał o to między innymi znakomity DJ oraz profesjonalna obsługa kelnerska i barmańska. Trzeba też przyznać, że i szefowie kuchni sprostali nawet najbardziej wymagającym podniebieniom – w trakcie całonocnej zabawy nie zabrakło ani na chwilę oryginalnych przekąsek, dań zimnych i ciepłych. Goście dopisali do samego rana!
Paulina i Rui zdecydowali się na sesję plenerową, do której wybrali Świętokrzyski Park Narodowy położony w najwyższej części Gór Świętokrzyskich. Ciekawostka: ich nazwa pochodzi od relikwii krzyża świętego przechowywanych w pobenedyktyńskim klasztorze na Łysej Górze. Używane też miano „Łysogóry” ma określać z kolei sam najwyższy fragment Gór i pochodzić od gołoborzy, to jest pozbawionych roślinności rumowisk skalnych znajdujących się na zboczach tych gór. Oprócz tego w Parku podziwiać można piękne, wiekowe drzewa, w tym nawet ponad 300-letnie modrzewie o pniach, których średnica przekracza 1,5 metra. Nie dziwi więc magiczna i romantyczna aura otaczająca Państwa Młodych w tym plenerze, którą – mam nadzieję – widać na pamiątkowych zdjęciach.
My na pewno długo będziemy wspominać ślub i wesele Pary Młodej, którą połączyło przeznaczenie…
Fotografia: Dziopa.pl Fotografia Ślubna i Eventowa/ Fotograf na wesele Kielce; Fotograf na ślub Kielce; Fotograf weselny Kielce