fbpx

Chrzest Święty Kajetana

Chrzest Święty Kajetana

Kiedy Mama z Tatą przynieśli swojego synka do kościoła, do Jezusa, mieli tylko jedno pragnienie — by On go chronił przed złem i prowadził przez całe ziemskie życie do wiecznego szczęścia. Oto relacja z cudownego wydarzenia, jakim był Chrzest Święty małego Kajetana, a zdjęcia wykonał fotograf na chrzciny — Łukasz Dziopa.

Nasz śliczny Maluszek otrzymał piękne imię o bogatym znaczeniu. Oczywiście rodzice będą na początku mówić do niego zdrobniale, np. Kajtek, Kajtuś, Kajuś, Kajcio, Kajuś, czy Tan, ale kiedyś to będzie poważny pan! Kajetan to imię łacińskie, które oznacza „tego, który pochodzi z Kajety” – miasta w Lacjum. Imię to odnotowano w Polsce późno, bo dopiero w XVIII wieku. W tym czasie rozpoczął w naszej ojczyźnie działalność zakon teatynów, którego założycielem był św. Kajetan. Człowiek ten wiele pracował wśród swoich bliźnich: wygłaszał homilie, spowiadał, zajmował się katechizacją dzieci i młodzieży oraz czynił wiele dobra — np. odwiedzał chorych i ubogich w szpitalach oraz przytułkach. Z czasem wokół niego zaczęli się gromadzić ci, którzy chcieli go naśladować w rozmaitych posługach. Tenże święty miał niezwykłe nabożeństwo do Dzieciątka Jezus. Do dnia dzisiejszego figurka malutkiego Jezusa świętego Kajetana uważana jest z cudowną.

Przygotowania do uroczystości w kościele trwały trochę czasu, ale było bardzo miło, a przy tych zajęciach towarzyszyli nam uśmiechnięci fotograf na chrzest kielce – pani Inga i Łukasz. Nasza przygoda z fotografią zaczęła się wesoło w bardzo przytulnym pokoju dziecięcym. Och, jak tu jest wspaniale i bezpiecznie, mieszkają tu też puchate pluszaki — rozkoszne białe misie! Mama Kajetana przyszła na sesję zdjęciową cała w skowronkach, ubrana była w zwiewną, elegancką, białą sukienkę o prostym i romantycznym kroju. Mały Kajetanek potwierdza, że wyglądała zjawiskowo, jak to Mama! Ubieranie się w jakieś ciuszki niekoniecznie należy do ulubionych zajęć małych chłopców, ale to był ważny moment w życiu tego wyjątkowego gentelmana, trzeba było się prezentować fantastycznie i z klasą! Mama przygotowała dla swojego synka śliczny komplecik i należało go koniecznie założyć!

Mamusiu, czy ta biała koszula i mucha pod brodą są konieczne? Czy nie wyglądam śmiesznie? Mały Kajetan pytał wzrokiem, a Mama zapewniała swojego synka, że wygląda znakomicie. Tak miało po prostu być, bo kobiety o wiele lepiej znają się na modzie niż faceci! Na potwierdzenie, że Kajetanek prezentował się po prostu jak milion dolarów, otrzymał buziaki od dwóch słodkich dziewczyn, wow! Rodzice chrzestni Kajetanka byli również ubrani z prawdziwym smakiem (no i koniecznie modnie). Co ciekawe, Kajetanek był szczerze zachwycony, że nie tylko on tu nosi jakiś śmieszny garniturek! Chrzestna Mama uśmiechała się dziewczęco, zalotnie i wdzięcznie, a sukienkę miała naprawdę rewelacyjną!

W kościele dominował podniosły nastrój, było bardzo pięknie i tak radośnie! Gościom dopisywał dobry humor i każdy przyszykował się tak, jak umiał najlepiej. Wszyscy, (także fotograf na chrzest kielce) docenili powagę tego wydarzenia i było naprawdę super! Zgromadzeni modlili się za Kajetanka— o dobre życie i pomyślność dla niego. Ksiądz ochrzcił go wodą na znak, że należy do Chrystusa i namaścił jego główkę krzyżmem świętym. Uczestnicy Eucharystii witali z uśmiechem małego Kajetanka, bo stał się od tej chwili Dzieckiem Bożym i dołączył do Kościoła katolickiego! Wszystkiemu przyglądał się i robił fantastyczne zdjęcia fotograf na chrzciny — pan Łukasz oraz pani Inga! Na koniec uroczystości w kościele, wszyscy zrobili sobie grupowe zdjęcia, na których uwieczniono rodzinę, przyjaciół i znajomych. Rodzice chrzestni byli bardzo dumni! Uśmiechy i wyszukane (lub też nie) pozy, małe wzruszenia i wielkie emocje zostały wspaniale ujęte przez fotografa na chrzciny kielce!

Po strawie „dla ducha” było też coś i „dla ciała”! Na gości czekało wystawne przyjęcie, które odbyło się w czterogwiazdkowym hotelu Binkowski w Kielcach. Trzeba przyznać, że wszystko zostało idealnie zorganizowane! Aranżacja wnętrz była świetna, ładnie dobrane było zwłaszcza nastrojowe, ciepłe światło. Pyszne potrawy i desery podane zostały bardzo gustownie, z prawdziwą klasą! Czego tam nie było… Zwłaszcza fantazyjne ciasteczka i babeczki udekorowane winogronami kusiły kolorami, aż „jadło się je oczami”!

A potem dorośli mieli jak zwykle swoje ważne sprawy i rozmowy, a dzieci — jak to dzieci, swój własny, cudowny świat! Niech trwa jak najdłużej i najpiękniej! Udało się zrobić naprawdę wiele pięknych fotografii chrztu!

Życzymy Kajtusiowi wszystkiego dobrego, żeby rósł na pociechę dla swoich Rodziców i był zawsze szczęśliwy, tak, jak w dniu swojego Chrztu Świętego!

Relację foto przygotował fotograf na chrzest kielce — Inga i Łukasz Dziopa.

Share this post: